Skip to main content
Polityka prywatności
Wykorzystujemy pliki cookies do prawidłowego działania strony, aby oferować funkcje społecznościowe, analizować ruch na stronie i prowadzić działania marketingowe. Więcej informacji znajdziesz w polityce prywatności. Czy zgadzasz się na wykorzystywanie plików cookies?

Prawidłowo poprowadzona eliminacja powinna być dietą zbilansowaną, różnorodną oraz jak najbardziej naturalną i nieprzetworzoną. Kluczem prawidłowego poprowadzenia diety eliminacyjnej jest poprawne wykluczenie produktów lub ich grup oraz znalezienie odpowiednich zamienników, które pozwolą zbilansować dietę i dopasować ją tak, aby pokrywała wszystkie potrzeby żywieniowe pacjenta.

Niestety bardzo często zdarza się, że pacjent na własną rękę, nie korzystając ze wsparcia specjalisty, interpretuje swój wynik badania oraz przeprowadza eliminację produktów nietolerowanych. Takie postępowanie często kończy się brakiem efektów w poprawie stanu zdrowia oraz spadkiem motywacji pacjenta. Jakie są najczęściej popełniane przez pacjentów błędy podczas prowadzenia diety eliminacyjnej?

  1. Silna nietolerancja białek mleka krowiego – pacjenci na własną rękę stosują jako zamiennik mleko kozie lub owcze, które nie są dobrymi produktami, z uwagi na bardzo silne podobieństwo białek tych mlek zwierząt kopytnych. Na początku stosowania diety eliminacyjnej zalecamy wykluczenie wszystkich mlek zwierząt kopytnych. Często zdarza się również, że pacjent nie rozumie, co oznacza jego nietolerancja i eliminuje cukier występujący w mleku czyli laktozę, stosując produkty jej pozbawione, zamiast całkowicie wykluczyć z diety mleko i jego przetwory.
  2. Nietolerancja białek pszenicy – często wśród pacjentów panuje przekonanie, że dobrym zamiennikiem pszenicy zwyczajnej będzie pszenica orkisz lub samopsza. Sytuacja w tym wypadku jest taka sama jak z białkami mleka – podobieństwo białek tych produktów. Dobrym zamiennikiem pszenicy może być natomiast żyto, gryka, proso czy owies oraz produkty z nich wytwarzane.
  3. Nietolerancja jaj – podobnie jak w przypadku mleka,najprostszym zamiennikiem jaj kurzych wydają się jaja przepiórcze, które również niestety nie będą dobrym zamiennikiem. Eliminacja z diety jaj oznacza, że powinny zostać wprowadzone do jadłospisu pacjenta inne produkty, będące źródłem białka (np. mięso, ryby, rośliny strączkowe) oraz zdrowe tłuszcze (np. oleje czy orzechy i nasiona). Pod względem funkcjonalnym jajko można zastąpić używając np. dojrzałego banana (dobrze sprawdza się do różnych wypieków) lub siemienia lnianego, które posiada funkcję wiążącą.
  4. Nietolerancja glutenu – sprawa wydaje się prosta; na rynku jest coraz więcej gotowych produktów pozbawionych glutenu: chleby, mieszanki do ich wypieku, ciastka, ciasteczka. Niestety skład tych produktów pozostawia wiele do życzenia, znajdziemy w nich  np. substancje zagęszczające, takie jak hydroksypropylometyloceluloza czy guma guar. W edukacji pacjenta warto postawić na uświadomienie mu, że dieta bezglutenowa powinna opierać się o produkty NATURALNIE bezglutenowe np. zboża, takie jak: gryka, proso, owies, ryż czy amarantus.
  5. Eliminacja całej grupy roślin strączkowych w przypadku nietolerancji na soję. W takiej sytuacji często wystarczy wyeliminować jedynie soję, a pozostałe strączki pozostawić w diecie. Warto postawić na produkty, które najrzadziej są nietolerowane, czyli np. cieciorka, fasolka szparagowa czy soczewica. Warto spożywać tę grupę produktów, nie tylko z uwagi na wysoką (jak na warzywa) zawartość białka pokarmowego, ale również błonnika czy witamin.
mm

Autor: Joanna Łukasiak-Chełstowska

mgr Joanna Łukasiak-Chełstowska – absolwentka studiów licencjackich i magisterskich Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie, dietetyk w zespole Poradni Nietolerancji Pokarmowej Cambridge Diagnostics, w której prowadzi konsultacje dotyczące interpretacji wyników badań w kierunku pokarmowo-specyficznych IgG oraz prowadzenia diety eliminacyjnej. W firmie zajmuje również stanowisko Product Menagera kalkulatora dietetycznego Aliant, prowadzi internetowe szkolenia dla specjalistów dotyczące obsługi tego programu. W 2014 roku uzyskała uprawienia trenera personalnego, jej praca magisterska poruszała wątek żywienia i suplementacji wśród trenerów personalnych właśnie z uwagi na wykonywany zawód oraz zamiłowanie do treningu siłowego oraz crossfit.