Skip to main content
Polityka prywatności
Wykorzystujemy pliki cookies do prawidłowego działania strony, aby oferować funkcje społecznościowe, analizować ruch na stronie i prowadzić działania marketingowe. Więcej informacji znajdziesz w polityce prywatności. Czy zgadzasz się na wykorzystywanie plików cookies?

Dieta pokrywająca zapotrzebowanie na makroskładniki, witaminy oraz składniki mineralne ma zapewnić optymalny rozwój organizmu człowieka. W wypadku osób o zwiększonej aktywności fizycznej, trenujących nie tylko wyczynowo, ale również amatorsko, zapotrzebowanie na poszczególne składniki odżywcze wzrasta. Odpowiednio zbilansowana i dostosowana do organizmu dieta ma na celu zaspokojenie zwiększonego zapotrzebowania osoby ćwiczącej na białka, węglowodany, tłuszcze, witaminy i składniki mineralne.

Alternatywą dla stosowania suplementów diety mogłoby być spożywanie większej ilości pożywienia, niestety jest to możliwe tylko do pewnego poziomu. Organizm człowieka ma ograniczoną zdolność pobierania pokarmu, który może strawić. Każdy, kto kiedyś próbował celowo zwiększyć swoją masę ciała, zwłaszcza tę mięśniową, wie, że przy określonej, bardzo wysokiej podaży energii, gotowanie posiłków staje się uciążliwe, a zjedzenie tak dużej ilości pokarmu staje się niezwykle trudne. Wtedy spożywanie rozmaitych form suplementów np. preparatów białkowych, czy gainerów, jest można powiedzieć wybawieniem.

W związku z tym, rynek suplementów diety, dostarczających jak największej ilości składników odżywczych, w jak najmniejszej objętości produktu oraz bez obciążenia składnikami balastowymi, stale się rozwija.

Jak, wśród ogromnej ilości dostępnych środków, wybrać te właściwe? Co faktycznie może wywierać potwierdzony wpływ na organizm osoby trenującej?

Australijski Komitet Olimpijski opublikował podział suplementów diety na cztery grupy, według skuteczności ich działania. Taka klasyfikacja ma pomóc sportowcom i osobom aktywnym fizycznie oszacować korzyści płynące ze stosowanych przez nich suplementów diety oraz wybranie tych, których stosowanie przyniesie oczekiwane rezultaty.
Grupa A – odżywki i substancje szczególnie polecane sportowcom, gdyż podczas wysiłku wykazują działanie wspomagające. Do grupy tej należą napoje oraz żele i batony dla sportowców, posiłki w formie płynnej, preparaty mineralno-witaminowe, wit. antyoksydacyjne: E i C, wapń, żelazo, kofeina, kreatyna, dwuwęglan lub cytrynian oraz witamina D, beta-alanina.
Grupa B – suplementy polecane sportowcom, choć wymagają dalszych badań, gdyż dotychczasowe wyniki nie dostarczają wystarczających dowodów na ich skuteczność. Do grupy tej należą: glutamina, glukozamina, HMB (beta-hydroksymaślan), siara, probiotyki, ryboza, melatonina.
Grupa C – suplementy, co do których istnieją poważne przesłanki naukowe, że ich przyjmowanie nie przynosi sportowcom korzyści. Do grupy tej należą: aminokwasy rozgałęzione, karnityna, pikolinian chromu, inozyna, koenzym Q10, tlenek azotu, cytochrom C, d-orizanol i kwas ferulowy, pirogronian, tlenek azotu, ZMA (Zn, Mg i B6 chelatowane aminokwasami), Cordyceps, Rhodiola Rosea, żeńszeń, natlenowana woda.
Grupa D – suplementy niewskazane, lub wręcz zabronione. Do grupy tej zaliczono androstendion, 19-norandrostendion DHEA, 19-norandrostendiol, ephedra, strychninę, tribulus terrestris i inne ziołowe suplementy, mające wpływ na wzrost wolnego testosteronu we krwi oraz glicerol.

Obecnie powszechność stosowania suplementów diety przez sportowców oraz osoby trenujące amatorsko ciągle wzrasta. Niektóre z badań [4] wskazują, że nawet 100 % osób ankietowanych przyznaje się do stosowania kilku rodzajów suplementów diety jednocześnie. Niestety rynek suplementów diety, nie tylko tych dla sportowców, jest bardzo słabo przebadany. Dodatkowo wprowadzenie ich do sprzedaży kontrolowane jest jedynie przez Główny Inspektorat Sanitarny pod kątem spełniania wymogów sanitarnych, a nie rzeczywistych efektów, które składniki suplementów diety mogą przynieść. Kontrola składu preparatów wchodzących na rynek praktycznie nie istnieje, a ostatni raport NIK wskazuje, że wiele suplementów nie wykazuje cech, które deklaruje producent. O tyle, o ile suplement wybrakowany pod względem ilości danego składnika nie będzie negatywnie wpływał na nasze zdrowie, o tyle suplement zanieczyszczony stwarza poważne zagrożenie dla zdrowia oraz życia człowieka.

Czy to znaczy, że chcę was przekonać do nie stosowania suplementacji? Nie, jedynie zalecić szczególną ostrożność oraz umiar podczas jej stosowania i wskazać, że istnieje konieczność prowadzenia dalszych badań w tym zakresie. Podkreślam również, że raport dotyczy suplementów diety ogółem, zatem te docelowo stosowane przez sportowców również wchodzą w jego zakres.

W dalszych artykułach postaram się wyjaśnić działanie wybranych przez mnie sportowych suplementów, wskazać zasadność ich suplementacji, co być może pomoże wam wybrać preparat dla siebie.

Bibliografia

  • Zając A., Poprzęcki S., Waśkiewicz Z. (2007): Żywienie i suplementacja w sporcie. Wyd. AWF Katowice;
  • Australian Institiute of Sport – oficjalna strona internetowa- http://www.ausport.gov.au/ais-Suplements;
  • Najwyższa izba kontroli- oficjalna strona internetowa – https://www.nik.gov.pl/aktualnosci/nik-o-dopuszczaniu-do-obrotu-suplementow-diety.html;
  • Krejpcio Z., i wsp. (2011): Ocena powszechności spożycia suplementów diety w wybranej grupie osób aktywnych sportowo. Problemy Higieniczno Epidemiologiczne 92(4) 935-938;
mm

Autor: Joanna Łukasiak-Chełstowska

mgr Joanna Łukasiak-Chełstowska – absolwentka studiów licencjackich i magisterskich Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie, dietetyk w zespole Poradni Nietolerancji Pokarmowej Cambridge Diagnostics, w której prowadzi konsultacje dotyczące interpretacji wyników badań w kierunku pokarmowo-specyficznych IgG oraz prowadzenia diety eliminacyjnej. W firmie zajmuje również stanowisko Product Menagera kalkulatora dietetycznego Aliant, prowadzi internetowe szkolenia dla specjalistów dotyczące obsługi tego programu. W 2014 roku uzyskała uprawienia trenera personalnego, jej praca magisterska poruszała wątek żywienia i suplementacji wśród trenerów personalnych właśnie z uwagi na wykonywany zawód oraz zamiłowanie do treningu siłowego oraz crossfit.