Skip to main content
Polityka prywatności
Wykorzystujemy pliki cookies do prawidłowego działania strony, aby oferować funkcje społecznościowe, analizować ruch na stronie i prowadzić działania marketingowe. Więcej informacji znajdziesz w polityce prywatności. Czy zgadzasz się na wykorzystywanie plików cookies?

Dr David Katz wraz ze współpracownikami, w najnowszym artykule opublikowanym w czasopiśmie Advances in Nutrition, wzywają do unowocześnienia definicji jakości białka. Ich zdaniem obecna definicja wprowadza w błąd oraz jest przestarzała.

Historycznie jakość białka została określona w kategoriach biochemicznych i fizjologicznych, odzwierciedlając zawartość 9 niezbędnych aminokwasów oraz ich strawność z określonych źródeł żywności. Uzyskany, skorygowany wynik – the Protein Digestibility Corrected Amino Acid Score (PDCAAS) jest wykorzystywany do pomiaru jakości białka w żywności np. przez Food and Drug Administration (FDA) w Stanach Zjednoczonych.

Katz i wsp. Wyjaśniają, dlaczego jest to przestarzałe podejście. „Popularna koncepcja, że białko jest „dobre” i że im więcej białka zjemy, tym lepiej, w połączeniu z definicją jakości białka, która faworyzuje mięso, sprzyja wrażeniu, że spożywanie większej ilości mięsa, jak też jaj i nabiału, jest pożądane i preferowane. To przesłanie jest jednak bezpośrednio sprzeczne z obecnymi wytycznymi dietetycznymi dla Amerykanów, które zachęcają do spożywania większej ilości pokarmów roślinnych, a mniej mięsa. Przesłanie to jest również sprzeczne z literaturą na temat wpływu żywności na środowisko, rozpoczynając od emisji dwutlenku węgla, aż po wykorzystanie wody. Te czynniki zdecydowanie faworyzują roślinne źródła białka. Tak więc przesłanie przekazywane przez obecne definicje jakości białka jest sprzeczne z imperatywami zdrowia publicznego i globalnego.”

W swoim artykule Katz i wsp. proponują zmodernizowaną definicję, która uwzględnia jakość wyników zdrowotnych i środowiskowych związanych ze specyficznymi źródłami białka pokarmowego. Pokazują również, w jaki sposób takie podejście można dostosować do metryki i zastosować w dostawach żywności. Ich wskaźniki nadal uwzględniają rozkład niezbędnych aminokwasów oraz strawność – ale biorą też pod uwagę wpływ netto żywności na ogólny stan zdrowia, a także jej wpływ na środowisko.

Dzięki temu zabiegowi fasola i soczewica wskakują na sam szczyt rankingu, a na przykład wołowina spada, ponieważ, mimo, że jest to skoncentrowane źródło białka, to jest to pokarm, którego powinniśmy jeść mniej, a nie więcej. Podsumowują: „Przyjęcie takiej zmiany w ocenie jakości białka pozwoliłoby na jaśniejsze, bardziej spójne przesłanie wiadomości do społeczeństwa i lepsze dostosowanie polityki żywieniowej do nauki o żywieniu”.

Więcej: Perspective: The Public Health Case for Modernizing the Definition of Protein Quality

Autor: Prawa autorskie: ©️ GI News, University of Sydney, School of Life and Environmental Sciences and the Charles Perkins Centre

Źródło: https://glycemicindex.com/ginews/