Skip to main content
Polityka prywatności
Wykorzystujemy pliki cookies do prawidłowego działania strony, aby oferować funkcje społecznościowe, analizować ruch na stronie i prowadzić działania marketingowe. Więcej informacji znajdziesz w polityce prywatności. Czy zgadzasz się na wykorzystywanie plików cookies?

Dzieci rodzą się z preferencją słodkiego smaku i trwa to aż do wczesnego dzieciństwa. Mleko kobiece jest najsłodsze ze wszystkich mlek ssaków. Jest też słodsze od wszystkich warzyw i owoców (np. puree z dyni, marchwi, jabłek, czy bananów), które zazwyczaj podajemy jako jedne z pierwszych pokarmów innych niż mleko mamy. Smak słodki z natury oznacza, że pokarm jest bezpieczny i pożądany. Większość owoców, które dzisiaj zjadamy i lubimy są słodkie. Owoce uważane są za podstawową grupę żywności, chociażby z tego powodu, że są pożywne. W zależności od rodzaju, owoce zawierają w sobie różne kombinacje witamin, składników mineralnych, a także błonnika i antyoksydantów.

Owoce zawierają mało tłuszczu, a dużo wody i węglowodanów, głównie prostych. Wyjątkiem są: awokado, kokosy i oliwki, które zawierają w sobie dużo tłuszczu, a nie ulega wątpliwości, że są owocami.

Większość owoców, z wyjątkiem melonów i niektórych owoców tropikalnych, ma niski indeks glikemiczny, który wynika z dużej zawartości błonnika, fruktozy, a w przypadku pomarańczy kwasów organicznych. Owoce charakteryzują się niską gęstością energetyczną, dlatego ich zjadanie nie powinno się kojarzyć z tyciem. Wieloletnie badania obserwacyjne wykazały, że osoby jedzące więcej owoców ważą mniej i mają mniejszy obwód talii.

Cukier zyskał miano dietetycznego złoczyńcy, a owoce, ze względu na dużą koncentrację cukrów prostych (glukozy, fruktozy i sacharozy) zostały uznane przez źle poinformowanych „fanatyków żywienia” jako przyczyniające się do wzrostu masy ciała, czy powstawania cukrzycy typu II. Stąd wzięło się zalecenie do ich unikania lub też ograniczania w diecie. Ten dietetyczny redukcjonizm może doprowadzić do niezamierzonych konsekwencji. Przykładem jest szkorbut, który pojawił się ostatnio w Australii, pierwszy raz w historii nowożytnej tego kontynentu. Część winy za zachorowania na szkorbut przypisuje się właśnie unikaniu owoców.

Odłóżmy teraz niewłaściwy redukcjonizm na bok i zastanówmy się na ile prawdopodobne jest, że nadmierna konsumpcja owoców odpowiada za wzrost wskaźników otyłości w Australii i nie tylko? Wytyczne dietetyków w większości regionów świata zalecają aby spożywać co najmniej 2 porcje owoców dziennie.

Co to jest porcja?

  • 150g (1 sztuka) średniego owocu – jabłko, banan, pomarańcza, gruszka;
  • 150g (2 sztuki) małego owocu – morela, kiwi, śliwka;
  • 150g (1 szklanka) pokrojonych w kostkę, gotowanych lub konserwowych owoców;
  • 125ml (½ szklanki) 100% soku owocowego;
  • 30g suszonych owoców – 4 suszone połówki moreli, 1 ½ łyżki suszonych rodzynek;
Ostatnie wyniki badania dotyczącego żywienia w Australii, przeprowadzonego w latach 2011-2012, wykazały, że:

  • 77% wszystkich Australijczyków w wieku 19+ spożywa mniej niż 2 porcje owoców dziennie,
  • 62,8% Australijczyków ma nadwagę lub otyłość,
  • większość Australijczyków nie je w ogóle owoców.

Inne badanie kliniczne, w którym przeanalizowano wpływ niskiej zawartości fruktozy w diecie (mniej niż 20g/dzień) w porównaniu do umiarkowanej zawartości (50-70g/dzień, co stanowi umiarkowanie wysoką zawartość wg. Australijskich standardów) z obniżoną kalorycznością diety, przeprowadzone z udziałem 107 otyłych dorosłych Amerykanów, trwające 6 tygodni, wykazało, że utrata masy ciała była o 50% większa w grupie dostarczającej „umiarkowaną” ilość fruktozy w porównaniu z grupą dostarczającą z dietą niską ilość fruktozy.

Autorzy stwierdzili, że dieta o umiarkowanej ilości fruktozy pochodzenia naturalnego, była bogata w świeże owoce, które zawierają w sobie wiele korzystnych przeciwutleniaczy. Natomiast dieta pacjentów z bardzo niską zawartością fruktozy, charakteryzowała się wyższym indeksem i ładunkiem glikemicznym. Dr Barclay podsumowuje:

„Niezależnie od tego jak na to wszystko spojrzysz. Unikanie owoców nie ma sensu!”

Autor: Alan Barclay

dr Alan Barclay jest dietetykiem i szefem kuchni, który szczególnie interesuje się węglowodanami i cukrzycą. Jest autorem Reversing Diabetes (Murdoch Books) i współautorem 40 publikacji naukowych, The Good Carbs Cookbook (Murdoch Books), Managing Type 2 Diabetes (Hachette Australia) i The Ultimate Guide to Sugars and Sweeteners (The Experiment Publishing).

Prawa autorskie: ©️ GI News, University of Sydney, School of Life and Environmental Sciences and the Charles Perkins Centre

Źródło: https://glycemicindex.com/ginews/